poniedziałek, 15 września 2014

Pierogi

Dość długo spaliśmy, to chyba z powodu niedzieli. Ten dzień zawsze jest bardzo leniwy i to nie zależnie od tego, czy za oknem słońce czy deszcze. Jakoś instynktownie i podświadomie wiem, że jest niedziela i nie muszę wstawać zbyt wcześnie ani jakoś nigdzie się śpieszyć.

Poranny spacerek, troszkę  chodzenia i kompletne leniuchowanie, tylko czasami przerywane przez Fuksję. Odbyłem jeden dłuższy spacerek na którym razem z Panem sobie fotografowaliśmy różne dziwne rzeczy. W sumie to robiliśmy zdjęcia wszystkiego za wyjątkiem mnie. Po powrocie do domku udałem się do kuchni wiedziony zapachem, pysznym zapachem. Okazało się, że Borowscy robią pyszne pierożki nadziewane jakimś smakowicie pachnącą papką z groszku. Oczywiście razem z Fuksją rozłożyliśmy się na podłodze w nogach Pani i czekałem sobie spokojnie licząc aż coś spadnie na ziemie. Niestety poza widelcem i odrobiną mąki podłoga była nietknięta. Ech tak aż do wieczorka leniwie sobie leżeliśmy. W końcu po nocnym spacerku zmorzył mnie sen i zasnąłem w swoim legowisku a Fuksja oczywiście na kanapie. Borowscy nawet nie próbowali się poczęstować. 
W sumie wpis jest krótki bo absolutnie nic się nie działo, na pocieszenie jednak daje Wam kilka fotek z wczoraj.
śpię zmęczony leniuszkowaniem
jestem takim zmęczony... 
śpię bo jestem bassetem 
zaraz będzie polować

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz