czwartek, 12 grudnia 2013

Basset rozpruwacz

Dziś kolejny dzionek minął mi na kupkach, siuśkach, śnie i jedzeniu - czyli na tym, co takie małe basseciki jak ja lubią najbardziej! W między czasie był czas na jakieś pierdoły jak zabawy i inne takie.

Tu  ja trzymałem mojemu Panu sznurka, by mógł trochę go poszarpać - dziwna zabawa, ale rozumiemy to i akceptujemy, prawda ?

Po wyczerpującej zabawie oczywiście czas na małą drzemkę 

Zapomniałem dodać, dziś po raz pierwszy wyszedłem na balkon. Okazało się, że to całkiem fajne miejsce, ale muszę zauważyć, że powinni troszkę zadbać o jego czystość. Całe łapki sobie pobrudziłem! Jak tylko się zorientowałem, to byłem bardzo zły!.




W trakcie wizyty na balkonie odwiedził nas jakiś koleś z wielką paką (o tym trochę później), oczywiście skomentował moją słodkość. Skończyliśmy myć okno i Pan się ubrał, wpakował mnie w koc i autkiem pojechaliśmy odwiedzić moją Panią w pracy. Gdzie, jak się można było spodziewać, wzbudziłem ogólny zachwyt. Szybko odwiedziłem trzy budynki pełne ludzi wywołując uśmiechy (nie omieszkałem co nieco poobsikiwać), przy okazji poprawiłem humor mojej Pani i szybko do domku - przejażdżka autkiem (co do której na razie mam mieszane uczucia)
Tu wzbudzam zachwyt 

Po powrocie do domku przyszedł czas na drzemkę, której do najkrótszych zaliczyć nie można. W końcu piękność wymaga ciężkiej pracy - a drzemka regeneruje energię.

Czemu się kręcisz i mnie budzisz ty potworze !!!!

Ale skoro mnie obudziłeś, to Cię muszę ukarać!! Nic nie da latanie za mną z kuwetą i tak narobię gdzie mi się spodoba. I zupełnie nie rozumiem czemu się denerwujesz, skoro ci powiedziałem jak będzie !

A teraz wracając do wspomnianej wcześniej paczki. Okazało się, że ona jest tylko i wyłącznie dla mnie.


tutaj ją otwieram z Panią

Muszę się przyznać, że podczas otwierania troszkę zaglądałem. Z opisu wynikało, że to jedzenie dla mnie - 15 kilogramów! Czyli z moich obliczeń wynika, że starczy mi na jakieś dwa no może trzy dni :)

 Ja tu anektuję przesyłkę, a Wy człowieki bierzcie kod i załatwcie mi te 4kg gratisu - w końcu śniadanie muszę jakieś zjeść !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz