Tak jak pisałem wcześniej, bardzo
dawno temu niestety musiałem zrezygnować z codziennych opisów naszego życia
psiego i kociego. Trochę zwlekałem z tym, ale w końcu zdarzyło się coś, czym
musiałem się z Wami podzielić. Otóż w Święto Niepodległości pomimo niezbyt
sprzyjających warunków Śląski Klub Jamników zorganizował spacerek. Oczywiście
nie mogłem opuść takiego fajnego wydarzenia. Ponadto wiedziałem, że na spacerku
oprócz olbrzymiej ilości jamników i ich pozytywnie zakręconych ludzi będzie też
jeden basset o imieniu Boluś z SOS Bassety. Dodatkowo razem z Pańciem
zaprosiliśmy Lexi, która znalazła domek dzięki Nasze Bassety. Żeby nie było
mieszka tylko kilkanaście kilometrów od nas.
Lexi
Boluś